Dobro krąży i wraca po trzykroć 🍀

Helloł...

Jesień się nam zrobiła, jakaś nietomna jestem od rana...
Dziecko ma męski wypad na ryby z Dziadkiem na weekend.
No i fajnie, niech korzysta póki są takie możliwości.
Jutro pewnie z domu wypełzniemy, bo paczkę będę miała.
Niespodziewanie idzie do mnie prezent od kociary pisarki,
ale nie wiem, czy mogę, więc nie zdradzam od kogo.
Bardzo mnie wzrusza, jak ktoś nas obserwuje i chce od siebie
- tym bardziej, że kotek tej osoby wygląda jak klon Sansy...
Młodego nie ma, więc pozwolę sobie na rozpadnięcie się
i złożenie tej klatki po odczepieniu siatki i schowamy...

MyszQ

Poppy


Czesio



Cirilla

Morgana i fajna książka
w jeden dzień przeczytałam

Ejmisia mój miś


Cirilla i miniaturka mnie wg Młodego

W łazience nowa zasłonka prysznicowa w kotki oczywiście.
Dokupiłam kosz do segregacji śmieci inny, ale chyba pisałam.
Coś mi się kojarzy, że pisałam o tym, bo nam przewracały kosz...
U Młodego mu kupiłam, żeby miał swój kosz nie latał z podkładami
- bo Ejmisia robi siusiu na podkład nieustannie, ale daję jej renal.
Lunka dostała w spadku po Sansie małą otwartą kuwetę
i przestała robić kupę na podłogę - ma wymagania nagle.
Podejrzewam, że to przez problemy z pęcherzem i dlatego,
tak sobie kotek komunikuje, że coś jest nie tak, ale walczymy.
Myszerek coś nam nie chce jeść chrupek, chyba ząbki ją bolą.

Morfiś






Cebulka


Piorunek



Mamy w planie też ogarnięcie zaległych pomysłów...
Ale też powystawia Motylowa na Vinted maskotki,
bo dostałyśmy paczkę od zaprzyjaźnionej kociary na bazarek.
Jednocześnie też innej kociarze, od której lata temu kupiłam
na bazarku kocim bombki drewniane kotki - paczkę robię.
Niech to Dobro krąży i wraca po trzykroć - tak powinno być.
Romanki paczkę w pandemii pamiętam do dzisiaj,
paczuszkę od Tabazzy i Lidki także - i wszystkie pomocowe.
Nie wymieniam wszystkich, bo niektórzy chcą być anonimowi.
W chwilach zwątpienia i smutku to podnosi na duchu...








Morganka stalker

Trisia śpi na miejscu Jagusia :)

Triss

Kolorowo nie jest, u nikogo się kaska nie przelewa,
ale niech się to Dobro chociaż mnoży przez podział... 💗
Nadal minus u Wet jest, ale czekam na czas urlopowy,
bo może coś na urlop dadzą to pójdziemy zapłacić -
za Sansę i Aleksa podziękować trzeba, bo zrobili co mogli...
Co prawda mamy na pokładzie chorowitki obecnie:
🐱 MyszQ z ząbkami i niską odpornością,
🐱 Aimee z nerkami początki, ale jednak...
🐱 Lunka walczy ze struwitami...
Lipiec to miesiąc zamawiania potężnego zapasu karmy.




✨✨✨

Zapraszam na nasz bazarek:
Zbiórka (wszystko z licznika już dawno u Weta:

Dziękuję! 💗💗💗


I przypominam sobie, że trzeba czasami odpuścić...
Pozwolić sobie odpocząć od wszystkiego.

PS. Tylko mnie cisza u Romanki martwi...

» Czytaj dalej... »

Za nudno było, wiadomka...

Witajcie!

U nas kotkowe przygody z MyszQ czyli walczymy z kocim katarem.
Ma powiększony węzeł, ale mamy ją obserwować.
W poniedziałek była wizyta i chyba kontrolę jej zrobimy.
Na razie daje jej czas.
Motylowa ma coś z kolanem i ma leki inne na ciśnienie.
Trójglicerydy jej jakieś wystrzelone w kosmos wyszły,
więc też jakieś leki ma na to i czeka na ortopedę.
Ja też do ortopedy idę z ostrogą tym razem na prawej nodze.
W aptece zostawione tyle, że mi się nogi ugięły.

Morganek

Cirilla

Piorunek


Chessur



Morfiś



Czesiu

Kotki dalej się układają, ale się nie wtrącamy im.
Morganka rozrabia i Cirilla i Ruda i Myszerek na czele.
Coś w stylu chłopaki są głupie, a Daenerys jako madka "be".
Tylko Piorunek jest poza tym cyrkiem.
No i MyszQ zabieram z zamieszania, bo to nieodporne.
A już wystarczy, że zasmarkana chodzi nie wiem który tydzień.
Zamówiłam jakoś CalmVet i będę podawać Morgance.
A MyszQ ma zamówiony ImmunoVet i VetoMune.



Morfi grzeczny w miarę 

Niewinny Czesio, taaa...


Piorunek




Lunka


Z seriali to oglądam Rzeka zagubionych dusz i polecam.
Obejrzeliśmy Pokój zebry póki Viaplay działa.
Jeszcze dwa seriale tam mam do skończenia i już. 
Żarna Niebios czytam - opowiadanie o Arielu mi się podobało. 
Zaczęłam Rysy - pewnie na długi weekend skończę.
I kolej na Kitsune nareszcie.
Czas coś mi ucieka ostatnio - zaczynam coś ogarniać,
a tu nagle się robi wieczór albo padam...
Na tygodniu po pracy padam, bo pięta daje p sobie znać.

MysQ


Emry, Cebuka i Czesiek




Czesio

Bubson u Jagodowej



Mrynio

Trzymajcie kciuki za nasze chorowitki ludzko-kocie.
Aimèe na szczęście na razie nie chudnie, ładnie je.
Ten RenalVet dostaje zgodnie z zaleceniami od Weta.
Lunka nadal na destruwicie czy czymś w tym stylu.
Oporne coś to towarzystwo w leczeniu. 
Mam na myśli Lunę i MyszQ - no ile można się opierać.
Musi coś w końcu zadziałać, bo osiwieje do reszty.
I jeszcze cisza u Romi martwi, a u Tabazzy kocie towarzystwo nowe.




Wszędzie się coś gdzieś dzieje - obyśmy dali tylko radę!
I niech żwirek chociaż dojdzie cały tym razem...
Ostatnio mam pecha do paczek i jak nie coś stłuczone to pęknięte.
Albo anulują zamówienie, bo coś tam... I od nowa zamawiaj.
Ale nowy wysoki kosz dotarł cały i nie ma szans,
żeby z niego wygrzebali jakiegoś śmiecia.
Bo wiecie - za mało tego weta jeszcze jakieś zatrucie by się przydało.
Wg kotków za nudno jest i musi być jakaś szajba.

Czytam z Purką i dobre to jest

Kilka obrazków zostawiam i spadam.
Ciężki tydzień to był, trwał za długo.
Trzymajcie się ! 

✨✨✨

Zapraszam na nasz bazarek:
Zbiórka (wszystko z licznika już dawno u Weta:

Dziękuję! 💗💗💗

» Czytaj dalej... »

Popularne posty